Jak odnowić fugi?
Dobrze dobrana fuga ma za zadanie nie tylko dopełnić płytki. Może być ich niebanalną ozdobą. Kiedy więc po latach użytkowania fuga straci kolor lub pojawią się na niej szare plamy czy – co gorsza – czarny nalot, trzeba ją poddać renowacji.
Poszarzałe fugi można pomalować, ale tylko przy użyciu specjalnie przeznaczonych do tego preparatów (typowe farby akrylowe nie nadają się do tego celu, m.in. ze względu na niską odporność na ścieranie). Specjalistyczne preparaty produkowane są na bazie wysokiej jakości spoiwa polimerowego, wypełniaczy i środków modyfikujących. Charakteryzują się bardzo dobrą przyczepnością do mineralnych zapraw do spoinowania, wysokim stopniem krycia i dużą odpornością na ścieranie. Najczęściej sprzedawane są w postaci całych zestawów do renowacji, zawierających farbkę, pędzelek, gąbki itp.
Jedna lub dwie warstwy
Preparatem takim jest renowator do fug Atlas Fugero. Przed rozpoczęciem malowania należy starannie odtłuścić spoiny i oczyścić je z kurzu, wykwitów oraz wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń (np. pleśni), mogących osłabić przyczepność lub przeniknąć na powierzchnię renowatora. Malowanie spoin kolorowym renowatorem obarczone jest ryzykiem – nadmiernie chłonne płytki mogą ulegać przebarwieniom. W związku z tym, zaleca się przeprowadzenie próby na niewielkim fragmencie okładziny. Jeśli w jej wyniku płytka przebarwi się, przed naniesieniem renowatora krawędzie płytek należy odpowiednio zabezpieczyć, naklejając wzdłuż nich taśmę malarską.
Preparat renowacyjny należy nakładać zgodnie z instrukcją podaną przez producenta, najczęściej jednokrotnie, przy pomocy pędzelka lub gąbki, wykraczając nieco za krawędzie płytek. W przypadku diametralnej zmiany kolorystyki może wystąpić konieczność nałożenia dwóch warstw renowatora. Preparat można usuwać z płytek za pomocą gąbki, już w trakcie prac lub po około 30 minutach.
Niezbędna wymiana
Czarny nalot, pojawiający się na fugach, to grzyb. Gdy w pomieszczeniu jest zbyt duży poziom wilgoci, grzyby mogą rozwijać się w temperaturze pokojowej. Nadmiaru wilgoci pozbyć się można, zapewniając odpowiednią wentylację. Bardzo często przyczyną zagrzybienia fug są źle ułożone płytki lub nieumiejętnie zamocowane brodziki, wanny czy umywalki. Wtedy w narożnikach okładziny lub przy urządzeniach sanitarnych gromadzi się woda, powodując trwałe zawilgocenie ściany lub podłogi.
Jeśli fugi pokryte są nalotem pleśniowym, to nie ma innego wyjścia, należy je wszystkie usunąć. Puste i oczyszczone spoiny należy następnie pokryć preparatem grzybobójczym, np. Atlas Mykos, aby odkazić zainfekowane miejsca. Po jego wyschnięciu, w szczeliny należy dokładnie wcisnąć nową fugę, np. Atlas Artis lub silikon sanitarny o tej samej nazwie. Silikon należy stosować zwłaszcza w narożnikach okładzin i w innych miejscach szczególnie narażonych na występowanie zwiększonej wilgoci. Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie fugi epoksydowej. Zaletą tego typu spoiny jest m.in. wysoka odporność na zawilgocenie.